Czy istnieje lepsza atrakcja niż urodziny świętowane od lat?
Narodziny dziecka to jeden z najpiękniejszy dni
w życiu rodziców. Dlatego rokrocznie celebruje się datę przyjścia na świat
pociechy. Zaplanowanie urodzin dla
dziecka wcale nie jest taką łatwą sprawą. Może dostarczać wielu kłopotów. A im
dziecko młodsze, tym więcej atrakcji oczekuje na swoim przyjęciu urodzinowym i
wręcz żąda ich od swoich rodziców. Ma być zabawnie i spektakularnie, musi być
dużo gości i dużo prezentów, niestety na frekwencję tych ostatnich
organizatorzy nie mają zbyt dużego wpływu. Jedynie na zaproszeniu mogą dodać
adnotację: Wpuszczamy wyłącznie z prezentami.
Tymczasem mały solenizant w
uroczystym dniu może poczuć się gospodarzem w swoim domu, chce jak najlepiej
przyjąć swoich gości; rzecz jasna, robi to rękami swoich rodziców. Sytuacja
powtarza się rokrocznie. Do czasu. Po okresie
wczesnego dzieciństwa, następuje kolejny burzliwy czas. Wówczas zmieniają się
relacje rodziców z pociechą. W tym czasie rola rodzica w życiu dziecka nie jest
już tak istotna, przestaje być on mentorem, a staje się niewygodnym
kontrolerem. A tę diametralną zmianę komunikacyjną obrazuje najlepiej
organizowanie urodzin dla dziecka. Starsze dzieci nie wymagają tak dużego
zaangażowania rodziców w celebrowanie ich święta, wręcz skutecznie zniechęcają
do tego. W tym wypadku organizacja urodzin dla dziecka ogranicza się do
ofiarowanie pociesze określonej sumy, za którą sam solenizant może sobie
zaplanować urodziny marzeń. Na których zdecydowanie nie chce widzieć swoich
rodzicieli. Ile prawdy w powiedzeniu: Małe dzieci mały kłopot, duże
dzieci, duży kłopot? Niewiele. To właśnie małe dzieci dostarczają najwięcej
kłopotu, oczekują najwięcej zainteresowania. A im dziecko starsze, tym więcej
swobody i samodzielność żąda, dając rodzicom święty spokój.
Paulina